Dziś przychodzę do Was z dość niecodziennym postem, lecz nie będę ukrywać, bardzo dla mnie ważnym, gdyż właśnie w nim będę mogła ukazać maleńką cząstkę siebie. Odkąd pamiętam, niosłam w sobie zamiłowanie do blogowania. Na samym początku nie umiałam znaleźć odpowiednika swojej osobowości, rzeczy, która będzie mogła nieść mnie do przodu, zmieniałam coś co chwilę. Cóż, czasami nie zdajemy sobie sprawy z tego, że nasze pasje mimo tego, iż nieodkryte, to zawsze przy nas były, ujawniały się, i pomimo, że my ich nie dostrzegaliśmy to widzieli je inni. Wybór blogowania podjęłam z bliską mi osobą, lecz drogę Disney'a obrałam sama. No właśnie, dlaczego akurat Disney a nie blog o mnie? Czy ma to swoje wady i zalety?
"DLACZEGO DISNEY? PRZECIEŻ MASZ 16 LAT!"
1. Magia dzieciństwa
Jako mała dziewczynka nie wyobrażałam sobie by mój świat mógłby istnieć bez księżniczek, wróżek i magicznych stworzeń. Cóż, często bawiłam się swoją wyobraźnią, tworząc obok siebie "przyjaciółkę" którą była Alex Russo! To szalone!
2. Disney - moja szesnastoletnia cząstka
Za parę tygodni wkroczę w świat liceum. Mimo wszystko Disney dalej jest ze mną. Haha nie wyobrażam sobie nie mieć w swojej liście ulubionych kanałów platformy Disney Channel! Uporczywie strzegę kroków rodziców, by numerek 97 na liście aktywnych pozostał jeszcze długo c:
3. Szerokie pole manewru
Każdy blogger obrał swoją drogę, po której będą stąpali jego czytelnicy. Jest wiele blogów, od tych wyodrębnionych jedną tematyką typu "Soy Luna" po te bardziej ogólne do których zalicza się właśnie tematyka Disneyowska. Moje niezdecydowanie dawało się we znaki dlatego koniec końców wybrałam druga opcję. Jestem z niej bardzo zadowolona. W końcu mogę dzielić się swoją Disneyową pasją z innymi!
4. Moja ciekawość daje się we znaki! Uwaga nadchodzę JA! Fanka Disney'a
Od podstawówki niosłam w sobie ciekawość do świata Disney'a. Multum gazet ze wschodzącymi gwiazdami oraz spisy różnorakich blogów opartych na właśnie tej tematyce to była podstawa. Do dziś nie umiem sobie odmówić śledzenia różnorakich mediów społecznościowych moich idoli. Hah! Kiedy tylko coś znajdę ciekawego, post na blogu jest murowany. Cała ja :D !!!
GŁÓWNE ZALETY DISNEYOWEGO BLOGA
1. Poznawanie Disney'owych fanów!
Dzięki Disney'u poznałam masę ludzi! Od blogerów po czytelników i fanów różnorakich seriali. Teraz nie wyobrażam sobie by mogło być inaczej.
2. Pisanie o tym co kocham
Pisanie od zawsze sprawiało mi ogromną radochę. Jak na języku polskim słyszałam "Napisz opowiadanie..." od razu przelatywały mi przez głowę coraz to bardziej rozmaite pomysły. Teraz mogę je zmniejszyć do obrębu ukochanego Disney'a!
3. Zimno... ciepło ... gorąco! Czyli coraz bliżej idoli
Jak każda nastolatka mam swoich idoli, w tym przypadku nie mogło być inaczej i są oni powiązani z Disney'em. Dzięki blogowi doszukuje się o nich coraz to więcej informacji, a co za tym idzie, wiem o nich bardzo dużo! Czasami muszę otworzyć paręnaście stron by trafić na coś co nada się na post. Co poradzić, lubię to c:
4. Wywiad, recenzje... Kocham to!
Dzięki blogowi mogłam przeprowadzić wywiad z EmiFlesh! To było szalone, duży sukces jak na początek blogowania. Prócz tego jest możliwość nawiązania kontaktów z rozmaitymi firmami i recenzowania ich produktów. To z pewnością sprawia radochę niejednemu bloggerowi!
WADY DISNEYOWEGO BLOGA
1. Ograniczenie
Czasami miałabym ochotę napisać coś co nie jest związane z Disney'owym światem. Rzadko miewam pomysły na takowe posty, mimo wszystko rozważam założenie kolejnego bloga, tym razem o mnie. Ten chce poświęcić wyłącznie mojemu magicznemu światu Disney'a.
2. Czas... tik tak. Już tak długo?
Ten aspekt odnosi się do każdego bloga, nie tylko o tematyce Disney'a. Każdy poza swoim internetowym światem blogspota, ma prywatne życie, a co za tym idzie, często czasu na posty jest mało. O ile teraz są wakacje i pole manewru jeśli chodzi o dysponowanie dniem jest większe, tak w roku szkolnym nauka coraz częściej odbiera przyjemność płynącą z pisania.
3. Post? Jaki post? Skąd? Ale jak? Nie mam pomysłu!
Posty nie pukają same do drzwi, i tak jak pisałam wyżej, często musimy poświęcić na ich wymyślenie sporo czasu. Mimo wszystko zdarza mi się, że chęci na napisanie czegokolwiek spadają, a pomysłów brak (tak tak, odzywa się we mnie lenistwo), cóż, nie ma na to lekarstwa... Heh, może ktoś wymyśli c:
4. Tego jest tak wiele.... zbyt wiele
Aby blog mógł istnieć w blogsferze niezbędne są do tego media społecznościowe, nie mówię, że bez nich nie masz szans na rozwój, ale bardziej, że masz okazję dotrzeć do większego grona odbiorców. A co za tym idzie? Włączają się kolejne punkty o które trzeba tak samo dbać... ask, facebook, twitter a w moim przypadku też youtube. Często takowe rzeczy przytłaczają, nie ma się na nie czasu, i ochoty, bo mimo tego, iż obowiązek ich prowadzenia jest zerowy to i tak dużo dają blogowi.
Świetny post! Ja mam swój blog i uwielbiam go prowadzić. Nad wadami i zaletami musiałabym się jeszcze zastanowić ;)
OdpowiedzUsuńdovecameronpolska.blogspot.com
Super pomysł :) Także mam swojego bloga zapraszam :)
OdpowiedzUsuńhttps://kreatywnamarcela.blogspot.com/
Świetny post!
OdpowiedzUsuńCo do wad prowadzenia bloga o Disney to Na pewno jest to, że piszesz o innych, a nie o sobie. Mimo to pisze o Disney. Czemu? Bo to kocham. Pisząc o Disneyu pisze o sobie.
www.disneyblogkeepcalm.blogspot.com