Zacznę od tego, że mam pustkę w głowie, no ale cóż, początki są najgorsze i na pewno każdy z Was, kiedyś o tym się przekonał. To może przedstawię wszystko do samego początku. Kiedy byłam jeszcze w szóstej klasie podstawówki, moja mama zaproponowała mi bym założyła bloga, wiedziała, że to będzie jedyny sposób bym mogła się rozluźnić i przelać wszystkie ciekawe myśli na klawiaturę w komputerze. Cóż, jestem osobą, która lubi dzielić się z innymi, a blogowanie dawało mi tą przyjemność w 100%. I tak oto zaczęła się moja przygoda. Jesteście ciekawi kim jestem i jak znalazłam się właśnie na tym blogu? Oto ja, mam na imię Ola, mam 16 lat, pierwszy raz ujrzałam świat 7 lutego 2000 roku. W tym roku staję oko w oko z moją przyszłością, a mam tu na myśli wybór liceum, to niesamowite, za parę miesięcy mogę pisać do Was z innego miejsca na ziemi. Mieszkam na Śląsku w małym mieście - Żywcu, położonym nieopodal Katowic. Szczerze? Naprawdę lubię to miasto, jego ciche miejsca, ogromny park z pięknym zamkiem w tle, gdybym tylko mogła siedziałabym tam godzinami z książką na kolanach, wchłonięta przez czytanie w inną rzeczywistość. Za moją pasją do książek ciągnie się następna, kocham blogować, to jedna z niewielu rzeczy, z którą przyjaźnie się już tak długo, a uwierzcie mi, u mnie takie zjawisko to rzadkość. Często zmieniam coś w swoim życiu, szukam nowych pasji, znajduje je, porzucam a po pół roku znów do nich wracam, to denerwujące, ale taka jestem i taką mnie lubią. Prócz blogowania uwielbiam śpiewać i tańczyć, często zamykam się w pokoju, włączam muzykę i staram się odwzorowywać układy taneczne z filmów (ale ciii, nikomu nie mówcie :D). To śmieszne, w domu szaleje, moja osoba jest wszędzie a przechodząc przez mury mojej szkoły zachowuję kamienną twarz, ludzie oceniają mnie jako cichą myszkę, a przecież tak nie jest, chciałabym tyle zrobić, z dnia na dzień budzą się nowe pomysły a czasu na ich spełnienie jest coraz mniej. Jestem jedynaczką, ale z pewnością nie samotniczką, ludzie, którzy wywołują uśmiech na mojej twarzy to podstawa by zacząć dobrze dzień, prócz kakaa oraz kawy, dwóch najlepszych produktów, jakie istnieją. To, co napisałam, to tylko kropelka w morzu jeśli chodzi o moją osobę. Przede mną masa nowych doświadczeń i marzeń czekających dzielnie w kolejce. Teraz, z mojego małego świata przenoszę się na planetę Disneya, by właśnie od teraz, móc stać się częścią mojego bloga. Pamiętacie jak na początku napisałam, że mam pustkę w głowie? Teraz nie mogę się powstrzymać od pisania, chcę Wam tyle przekazać ale muszę kończyć by nie zanudzić Was na śmierć moją osobą. A więc, dzień dobry wszystkim, to ja Ola, nowa bloggerka. Mam nadzieję, że mnie polubicie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz